Article 1
fot: gov.pl

Pierwszy przypadek cholery w Polsce od kilku lat. GIS uruchamia dochodzenie epidemiologiczne

W Stargardzie (woj. zachodniopomorskie) potwierdzono zakażenie bakterią Vibrio cholerae u starszej kobiety, która trafiła do szpitala z ciężkimi objawami odwodnienia i niewydolnością nerek. Choć nie ma jeszcze jednoznacznego potwierdzenia, że chodzi o toksynotwórczy szczep wywołujący klasyczną cholerę, sanepid wdrożył pełne procedury epidemiologiczne, traktując sprawę priorytetowo.

To pierwszy potwierdzony przypadek cholery w Polsce od kilku lat. Wcześniejsze zachorowania dotyczyły osób, które zaraziły się podczas pobytu za granicą, w regionach, gdzie choroba nadal występuje endemicznie. Tym razem podejrzewa się zakażenie lokalne, ponieważ ani pacjentka, ani jej bliscy nie podróżowali poza Polskę.

W związku z sytuacją wstrzymano przyjęcia pacjentów na oddziale internistycznym szpitala w Stargardzie, a kilkadziesiąt osób objęto kwarantanną lub nadzorem epidemiologicznym. Próbki środowiskowe zostały przekazane do analizy, a Ministerstwo Zdrowia pozostaje w kontakcie z wojewódzkimi służbami sanitarnymi.

Pacjentka została przewieziona do szpitala zakaźnego w Szczecinie, gdzie otrzymała leczenie obejmujące m.in. intensywne nawodnienie oraz dializy. Obecnie jej stan jest stabilny. Zgodnie z procedurami epidemiologicznymi, osoby z najbliższego otoczenia pacjentki zostały objęte pięciodniową kwarantanną, a nadzór rozszerzono na ponad sto osób.

Cholera, choć w Europie występuje rzadko, pozostaje chorobą niebezpieczną. Zakażenie następuje głównie drogą pokarmową – przez skażoną wodę lub żywność – i może prowadzić do śmierci w ciągu kilkunastu godzin w wyniku gwałtownego odwodnienia. Najbardziej narażone są osoby starsze oraz z osłabionym układem odpornościowym.

Specjaliści uspokajają, że pojedynczy przypadek nie oznacza zagrożenia epidemicznym rozprzestrzenieniem się choroby. W Polsce system sanitarno-epidemiologiczny działa zgodnie z międzynarodowymi procedurami. Kluczowe będzie teraz ustalenie, czy wykryty szczep Vibrio cholerae wytwarza toksynę odpowiedzialną za ciężką postać choroby.

Główny Inspektor Sanitarny podkreślił, że Polska pozostaje krajem wolnym od endemicznego występowania cholery, a dotychczasowe przypadki były incydentalne. Obecna sytuacja nie wymaga paniki, ale stanowi przypomnienie o konieczności utrzymania wysokich standardów sanitarnych, zwłaszcza w okresach upałów i lokalnych zagrożeń skażenia wody.