Article 1

Pilotaż leczenia zespołu stopy cukrzycowej przedłużony i rozszerzony. Powstaje sieć szpitalnych ośrodków

Rozmowa z dr n. med. Piotrem Liszkowskim.

Szamotulski model leczenia zespołu stopy cukrzycowej został oficjalnie przedłużony do końca kwietnia 2026 roku. Minister zdrowia Izabela Leszczyna podjęła decyzję o kontynuacji i jednocześnie rozszerzeniu programu o kolejne pięć ośrodków: w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Lublinie i Dąbrowie Górniczej. To istotny krok w kierunku stworzenia ogólnopolskiej sieci szpitali specjalizujących się w zaawansowanym leczeniu jednego z najcięższych powikłań cukrzycy.

W opinii dr. Liszkowskiego decyzja o kontynuacji to nie tylko dowód uznania dla wyników pilotażu, ale też realna szansa na systemową zmianę w opiece nad pacjentami z zespołem stopy cukrzycowej.

– Tak, pilotaż leczenia, ministerialny pilotaż leczenia zespołu stopy cukrzycowej po pierwsze został przedłużony, czyli jest kontynuowany nadal, a po drugie został rozszerzony o kolejne ośrodki. Ośrodki z Gdańska, Warszawy, Krakowa i Dąbrowy Górniczej. I tutaj z tego powodu my się bardzo cieszymy i cieszymy się, że pani minister Leszczyna zdecydowała się na taki krok, żeby przedłużyć ten pilotaż i żeby móc sprawdzić ten model postępowania i model leczenia także w innych ośrodkach – podkreśla dr Liszkowski.

W ostatnich tygodniach szamotulski zespół gościł nie tylko przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, ale również pacjentów z nowych, włączanych do projektu placówek.

Trzy tygodnie temu rzeczywiście była u nas Pani Minister Zdrowia, Pani Minister Leszczyna, była obecna również Pani Premier Kopacz, był również obecny Pan Wiceprezes NFZ-u, Pan Jakub Szulc i mogliśmy pokazać, jak funkcjonuje ośrodek. Była okazja do porozmawiania z pacjentami hospitalizowanymi, ale też z tymi chorymi, którzy są już wygojeni – relacjonuje dr Liszkowski.

Podczas spotkania podpisano deklarację współpracy pomiędzy ośrodkami pilotażowymi, której celem jest stworzenie wspólnych procedur, możliwych do wdrożenia w całym kraju.

– Rzeczywiście podpisaliśmy taką deklarację, która jest dla nas zobowiązaniem do tego, że będziemy starali się iść w tym kierunku, żeby utworzyć procedury, które mogłyby być upowszechniane w przyszłości w innych ośrodkach – dodał.

Ważnym elementem dyskusji pozostaje również przyszłość finansowania tej formy leczenia. Obecnie program funkcjonuje jako pilotaż, ale jego autorzy apelują o wpisanie procedury leczenia stopy cukrzycowej do koszyka świadczeń gwarantowanych.

– To oznacza, że ten model leczenia, mamy nadzieję, będzie właśnie się upowszechniał, że będzie można go realizować stopniowo w coraz większej liczbie ośrodków. I myślę, że jest to też taka deklaracja potwierdzająca przeświadczenie i Ministerstwa Zdrowia, i NFZ-u, i pani minister Leszczyny, że istnieje konieczność i niezbędność tego, żeby taka procedura została utworzona i rzeczywiście znalazła się w koszyku świadczeń – podsumowuje dr Liszkowski.

Zaawansowane owrzodzenia stopy u pacjentów z cukrzycą prowadzą często do amputacji, której można uniknąć, jeśli pacjent trafi odpowiednio wcześnie do wyspecjalizowanego ośrodka. W Polsce notuje się kilkukrotnie więcej amputacji niż w większości państw Unii Europejskiej. Według danych OECD, nasz kraj pozostaje w niechlubnej czołówce Europy pod względem amputacji kończyn dolnych z powodu powikłań cukrzycowych.

Pilotaż ma to zmienić – poprzez wdrożenie jednolitych procedur, szybką diagnostykę, wielospecjalistyczne leczenie oraz długoterminowe wsparcie ambulatoryjne. Jednym z orędowników projektu w parlamencie pozostaje posłanka Ewa Kołodziej, która wielokrotnie apelowała o rozszerzenie programu i uwzględnienie leczenia stopy cukrzycowej jako świadczenia gwarantowanego.

– Każda amputacja to jest, jakby nie było, trochę wyrok. Dlatego naszym celem musi być realna dostępność do specjalistycznych ośrodków w każdym województwie. Wierzę głęboko, że na koniec tej kadencji będziemy mogli powiedzieć: udało się, mamy sieć – mówiła posłanka naszej redakcji.

Kolejne miesiące zdecydują o tym, czy nowy model leczenia zostanie wpisany do stałego systemu świadczeń finansowanych przez NFZ. Na razie – dzięki decyzji minister zdrowia i aktywności środowiska klinicystów – pacjenci z różnych regionów kraju mają szansę uniknąć dramatycznych konsekwencji jednej z najbardziej bolesnych komplikacji cukrzycy.