Article 1
źródło: LinkedIn/Iza Leszczyna

Przełom w leczeniu stopy cukrzycowej. Minister Leszczyna deklaruje wpis do koszyka świadczeń gwarantowanych

Przez lata Polska zmagała się z dramatycznie wysoką liczbą amputacji kończyn dolnych spowodowanych zespołem stopy cukrzycowej. Problem ten dotykał rocznie tysiące pacjentów, a brak dostępu do kompleksowej opieki specjalistycznej powodował, że amputacja często stawała się nieuniknionym skutkiem powikłań cukrzycowych. Konsekwencje dla pacjentów były dramatyczne — amputacja oznaczała nie tylko utratę kończyny, ale też ogromne obciążenie psychiczne i fizyczne. Teraz ma się to zmienić. Minister zdrowia Izabela Leszczyna podczas wizyty w szpitalu w Szamotułach ogłosiła, że leczenie zespołu stopy cukrzycowej w kompleksowym modelu zostanie objęte koszykiem świadczeń gwarantowanych. Dla pacjentów to ogromna zmiana — i realna szansa na uniknięcie kalectwa.

Amputacja kończyny dolnej to nie tylko utrata mobilności. To dramatyczny punkt zwrotny w życiu pacjenta — fizycznie, psychicznie i społecznie. Osoby po amputacji znacznie częściej zmagają się z depresją, izolacją społeczną i utratą samodzielności. Wielu z nich nie wraca już do pracy zawodowej, pogarsza się jakość ich życia i sytuacja finansowa.

Ale amputacja niesie też konsekwencje dla systemu ochrony zdrowia. Sam zabieg, protezowanie, rehabilitacja i opieka długoterminowa to ogromne koszty — znacznie wyższe niż leczenie zachowawcze prowadzone odpowiednio wcześnie. Szacunki pokazują, że amputacja w perspektywie kilku lat kosztuje system wielokrotnie więcej niż leczenie ratujące kończynę. Tymczasem śmiertelność pacjentów po amputacji pozostaje dramatycznie wysoka — w ciągu pięciu lat umiera nawet 70% z nich.

Punktem przełomowym okazał się pilotażowy program realizowany w szpitalu w Szamotułach. Zespół kierowany przez dr. n. med. Piotra Liszkowskiego stworzył model oparty na ścisłej współpracy diabetologów, chirurgów i specjalistów leczenia ran. Leczenie odbywało się nie w izolacji jednej specjalizacji, ale w interdyscyplinarnym zespole, który prowadził chorego przez wszystkie etapy terapii.

Wyniki mówią same za siebie: spośród pacjentów zakwalifikowanych do programu udało się uniknąć wysokiej amputacji w niemal 80% przypadków. To nie tylko sukces medyczny — to dowód, że interdyscyplinarne leczenie jest skuteczne, a odpowiednio szybka interwencja pozwala ratować kończyny, które dotychczas były skazywane na amputację. Co więcej, koszt leczenia pacjenta w takim modelu okazał się niższy niż całkowity koszt amputacji i późniejszej opieki. Oznacza to oszczędność nie tylko cierpienia pacjentów, ale i środków publicznych.

Szpital w Szamotułach odwiedziła minister zdrowia Izabela Leszczyna, gdzie na miejscu mogła zobaczyć efekty pracy zespołu i skuteczność nowego modelu leczenia. Krótko po wizycie, na swoim profilu LinkedIn, oficjalnie ogłosiła, że kompleksowe leczenie zespołu stopy cukrzycowej zostanie objęte koszykiem świadczeń gwarantowanych.

Decyzja o wpisaniu kompleksowego leczenia zespołu stopy cukrzycowej do świadczeń oznacza, że takie podejście stanie się standardem w Polsce. Chorzy zyskają dostęp do ośrodków, w których interdyscyplinarne zespoły będą prowadziły leczenie zgodnie z najlepszymi światowymi praktykami. To także sygnał zmiany w filozofii opieki zdrowotnej — od doraźnych, interwencyjnych działań ku długofalowemu podejściu, które patrzy na pacjenta całościowo i szuka rozwiązań lepszych niż amputacja.

O takie zmiany od lat zabiega Polskie Towarzystwo Leczenia Ran. Organizacja nie tylko edukowała środowisko medyczne, ale również aktywnie promowała model leczenia oparty na współpracy specjalistów. Dzięki zaangażowaniu ekspertów PTLR udało się zbudować świadomość, że w leczeniu ran przewlekłych, w tym stopy cukrzycowej, nie ma miejsca na półśrodki — jest tylko miejsce na skuteczną, interdyscyplinarną pracę zespołową.

Już za kilka dni podczas Kongresu PTLR najlepsi specjaliści z kraju ponownie spotkają się, by rozmawiać o przyszłości leczenia ran w Polsce — tym razem z nową nadzieją i świadomością, że zmiany są możliwe.