Article 1

System kaucyjny także dla aptek? Naczelna Izba Aptekarska ostro protestuje

Wraz ze zbliżającym się terminem wdrożenia ogólnopolskiego systemu kaucyjnego coraz głośniej wybrzmiewają głosy krytyczne ze strony środowiska farmaceutycznego. Zmiany, które mają wejść w życie od 1 października 2025 roku, budzą niepokój przede wszystkim wśród aptekarzy. Powód? Nowelizacja ustawy obejmuje również płynne suplementy diety, a to oznacza, że obowiązki związane z systemem spadną także na apteki. Przeciwko temu rozwiązaniu oficjalnie zaprotestowała Naczelna Izba Aptekarska.

O co chodzi w systemie kaucyjnym?

System kaucyjny, przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, ma na celu zwiększenie poziomu recyklingu i ograniczenie liczby opakowań trafiających na składowiska. Nowe przepisy zobowiązują sklepy i punkty sprzedaży do pobierania kaucji od klienta przy zakupie napojów lub suplementów w opakowaniach objętych systemem (szklanych, plastikowych i metalowych). Klient będzie mógł zwrócić opakowanie i odzyskać kaucję – niezależnie od miejsca zakupu, o ile dany punkt przyjmuje odpady.

Choć głównym celem systemu jest ograniczenie odpadów z branży spożywczej, projekt rozszerzono również na niektóre suplementy diety – zwłaszcza te w butelkach i ampułkach, które przypominają klasyczne opakowania po napojach. To właśnie ten element wzbudził największy opór środowiska aptecznego.

Apteki nie chcą być punktami zbiórki

Zgodnie z projektem, placówki farmaceutyczne miałyby obowiązek:

  • pobierania kaucji za określone produkty,

  • prowadzenia ewidencji zwrotów,

  • informowania klientów o zasadach systemu,

  • a w przypadku większych aptek – także przyjmowania opakowań niezależnie od miejsca zakupu.

Naczelna Izba Aptekarska oceniła te przepisy jako „niebezpieczne i nieadekwatne”. Jak podkreśla prezes NRA, dr Marek Tomków, apteka nie jest placówką handlową – jej podstawowym zadaniem jest ochrona zdrowia pacjenta, a nie organizacja obiegu opakowań po suplementach. Zdaniem środowiska medycznego, nowelizacja stwarza realne zagrożenie dla standardów sanitarnych i bezpieczeństwa lekowego.

– Wyobrażacie sobie Państwo, że ktoś na oddział chirurgiczny przynosi stare butelki po piwie? A Państwo chcecie to zrobić w miejscu, gdzie robimy leki aseptyczne dla dzieci – mówił podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. gospodarki odpadami.

Farmaceuci zwracają też uwagę na brak przestrzeni magazynowej i konieczność zatrudnienia dodatkowego personelu. Obawiają się również pogorszenia zaufania pacjentów, dla których apteka – jako placówka ochrony zdrowia – powinna pozostać wolna od obowiązków o charakterze czysto komercyjnym czy logistycznym.

Sprawa wraca na wokandę

Sprzeciw środowiska aptecznego nie jest nowy – pierwsze protesty pojawiły się już w 2023 roku, kiedy projekt systemu kaucyjnego objął również suplementy diety. Wówczas stanowisko krytyczne zajęli producenci leków, przedstawiciele branży farmaceutycznej oraz organizacje takie jak ZPA PharmaNET i Konfederacja Lewiatan. Mimo licznych konsultacji, nowelizacja nadal obejmuje także apteki, a wyłączenia przewidziano wyłącznie dla punktów szpitalnych i zakładów leczniczych zamkniętych.

Obecnie apteki apelują do resortu klimatu o ponowną analizę skutków regulacji. Naczelna Rada Aptekarska proponuje całkowite wyłączenie aptek z systemu kaucyjnego lub opracowanie osobnych zasad, dostosowanych do specyfiki pracy farmaceutów.

Środowisko czeka teraz na decyzje ustawodawców. Jeśli zmiany wejdą w życie w obecnym kształcie, tysiące aptek w całym kraju będą musiały zmienić organizację pracy, inwestować w infrastrukturę do odbioru opakowań i zmierzyć się z nowymi obowiązkami, które – jak twierdzą przedstawiciele zawodu – nie mają nic wspólnego z troską o zdrowie pacjenta.