Article 1

Szpitale powiatowe zapowiadają protest. OZPSP ostrzega: „Finansowe ryzyko zostało zrzucone na nas”

Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP) wydał oficjalne oświadczenie, w którym wyraża stanowczy sprzeciw wobec braku jasnych mechanizmów finansowania lipcowych podwyżek w ochronie zdrowia. W liście skierowanym do minister zdrowia Izabeli Leszczyny OZPSP podkreśla, że zapowiadane wzrosty wynagrodzeń, choć formalnie zgodne z obowiązującą ustawą, w praktyce obciążają wyłącznie budżety szpitali. „Nie możemy finansować decyzji rządowych bez zapewnienia środków” – czytamy w piśmie.

Związek wskazuje, że mimo deklaracji Ministerstwa Zdrowia o wprowadzeniu od 1 lipca podwyżek zgodnie z ustawowym mechanizmem, do tej pory nie przedstawiono precyzyjnych wyliczeń ani gwarancji przekazania odpowiednich środków z Narodowego Funduszu Zdrowia. Szczególne obawy budzi sytuacja pracowników zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych – czyli tzw. kontraktowców – którzy obecnie nie są objęci zakresem nowelizowanej ustawy.

Choć dzisiejsze posiedzenie Prezydium Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia przyniosło deklarację, że podwyżki dla pracowników etatowych zostaną wypłacone zgodnie z dotychczasowym harmonogramem, OZPSP podkreśla, że sprawa kontraktowców pozostaje otwarta. Według zapowiedzi minister Izabeli Leszczyny, osobne spotkanie w tej sprawie odbędzie się 25 czerwca. Do tego czasu środowisko szpitali powiatowych domaga się jasnych rozstrzygnięć.

W związku z narastającym napięciem OZPSP wezwał wszystkie zrzeszone placówki do podjęcia działań protestacyjnych i solidarnego włączenia się w ogólnopolski protest szpitali powiatowych. Jak podkreślono, brak konkretnych rozwiązań grozi destabilizacją pracy placówek i zagrożeniem dla ciągłości świadczeń zdrowotnych.

„Nie sprzeciwiamy się podwyżkom, ale domagamy się odpowiedzialności finansowej państwa. Dziś to na dyrektorach spoczywa ciężar wypłaty, bez pewności, że pieniądze do nich trafią” – zaznacza OZPSP w komunikacie.

Sytuacja, w której szpitale zobowiązane są do wdrożenia ustawowych zmian płacowych bez zabezpieczenia środków z góry, nie tylko budzi sprzeciw pracodawców, ale może również wpłynąć na relacje z personelem medycznym. W wielu jednostkach trwają rozmowy z pracownikami, którym – jak mówią przedstawiciele szpitali – nie można dać gwarancji wzrostu pensji bez realnego finansowania.

Do 25 czerwca wciąż pozostaje czas na wypracowanie rozwiązań. OZPSP oczekuje, że spotkanie zapowiedziane przez minister Leszczynę przyniesie konkretne decyzje, a nie kolejne deklaracje. Jeśli nie – fala protestów może objąć większość powiatowych placówek w kraju.