Nowe przepisy mają odpowiedzieć na wyzwania, jakie stawia obecna sytuacja demograficzna i perspektywa reformy szpitalnictwa, która w wielu miejscach może oznaczać restrukturyzację lub wręcz likwidację oddziałów położniczych. Malejąca liczba urodzeń w Polsce w połączeniu z problemami kadrowymi powoduje, że przyszłość mniejszych porodówek – zwłaszcza w powiatach – staje się coraz bardziej niepewna. Dlatego właśnie standard organizacyjny, określający nie tylko wyposażenie, ale i zasady pracy zespołów położniczych, ma być dostosowany do nowych realiów.

Z informacji przekazywanych przez resort wynika, że nowelizacja uwzględni m.in. wytyczne dotyczące bezpieczeństwa matek i noworodków, wymogi kadrowe dla oddziałów ginekologiczno-położniczych oraz lepsze skoordynowanie współpracy z opieką ambulatoryjną. Szczególny nacisk ma być położony na ciągłość opieki – tak, aby kobieta w ciąży mogła liczyć na kompleksową pomoc od momentu pierwszej wizyty aż po połóg, niezależnie od tego, w jakiej części kraju mieszka.

Projekt standardu został szeroko skonsultowany nie tylko z ekspertami medycznymi, ale również z przedstawicielami środowisk kobiecych, co – jak podkreślają w resorcie – ma zapewnić lepsze uwzględnienie realnych potrzeb pacjentek. Planowane przepisy obejmą również kwestie związane z edukacją przedporodową oraz psychologicznym wsparciem dla kobiet w połogu, co w ostatnich latach było sygnalizowane jako słaby punkt systemu opieki.

Wszystko wskazuje na to, że nowe rozporządzenie może zostać przyjęte jeszcze w okresie wakacyjnym, co pozwoli dostosować organizację porodówek do wyzwań wynikających z procedowanej obecnie ustawy o reformie szpitali. Jak zauważają eksperci, połączenie nowego standardu z planowaną siecią szpitali ma dać szansę na lepsze wykorzystanie zasobów i zapewnienie bezpieczeństwa zarówno matkom, jak i dzieciom.