Article 1
fot: gov.pl

Tusk: Składka zdrowotna bez zmian. Potrzebne dodatkowe źródła finansowania ochrony zdrowia

Premier Donald Tusk zapowiedział w piątek, że rząd nie planuje podwyżki składki zdrowotnej. Tym samym rozwiał wcześniejsze spekulacje na temat możliwego zwiększenia obciążeń dla pracujących obywateli w celu ratowania napiętego budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia.

„Musimy zorganizować finansowe wsparcie dla ochrony zdrowia ponad to, co w tej chwili Ministerstwo Zdrowia i NFZ mają do dyspozycji” – stwierdził szef rządu.

Deklaracja padła w momencie, gdy sektor ochrony zdrowia mierzy się z coraz większymi kosztami wynikającymi z podwyżek płac, rosnącej liczby świadczeń i starzejącego się społeczeństwa. Sam projekt ustawy budżetowej na 2026 rok przewiduje rekordowe nakłady na zdrowie – 247,8 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 25 mld zł w porównaniu z bieżącym rokiem. Jednak jak przyznają sami przedstawiciele resortu, te środki mogą nie wystarczyć.

Premier zaznaczył, że niezbędna będzie również głęboka analiza efektywności wydatkowania środków publicznych.

„Będziemy jeszcze bardzo precyzyjnie analizować, gdzie te wydatki można zracjonalizować, gdzie te pieniądze są marnowane, gdzie nie służą bezpośrednio zdrowiu pacjentów. Czeka nas seria trudnych i ciężkich rozmów, przede wszystkim w trójkącie NFZ, Ministerstwo Finansów i Gospodarki, Ministerstwo Zdrowia. Będę w tym też uczestniczył, będziemy informowali o efektach” – zapowiedział Donald Tusk.

Od miesięcy środowiska eksperckie i samorządy zawodowe apelują o stabilne i długofalowe źródła finansowania, a nie doraźne łatki budżetowe. Tusk podkreślił, że konieczne będzie znalezienie alternatywnych form wsparcia systemu – nie poprzez zwiększenie składki, ale być może przez inne mechanizmy, np. bezpośrednie dotacje z budżetu centralnego.

Od miesięcy środowiska eksperckie i samorządy zawodowe apelują o stabilne i długofalowe źródła finansowania, a nie doraźne łatki budżetowe. Tusk podkreślił, że konieczne będzie znalezienie alternatywnych form wsparcia systemu – nie poprzez zwiększenie składki, ale być może przez inne mechanizmy, np. bezpośrednie dotacje z budżetu centralnego.

Na razie nie przedstawiono konkretnych rozwiązań legislacyjnych, jednak z zapowiedzi wynika, że ochrona zdrowia nadal pozostaje wśród kluczowych priorytetów rządu. Pytanie, czy bez zwiększenia składki i przy obecnym modelu finansowania, będzie możliwe realne zaspokojenie potrzeb pacjentów i pracowników systemu.