To odpowiedź na wciąż rosnącą potrzebę zabezpieczenia opieki medycznej dla uchodźców. Wiele z tych osób ma ograniczony dostęp do lekarzy mówiących w ich języku, a obecność ukraińskich medyków pozwala na skuteczniejszą diagnostykę i leczenie wśród pacjentów, którzy często nie znają języka polskiego lub mają traumatyczne doświadczenia wojenne.
Jednocześnie – jak zapowiada rząd – uszczelniony ma zostać cały system uproszczony, który w ostatnich latach umożliwiał lekarzom spoza Unii Europejskiej uzyskanie prawa wykonywania zawodu w Polsce. Chodzi o ujednolicenie wymogów, doprecyzowanie procedur weryfikacyjnych i ograniczenie ryzyka, że do pracy w systemie trafią osoby bez odpowiednich kwalifikacji.
Zgodnie z zapowiedziami, nowelizacja nie będzie działała wstecz – dotyczy tylko nowo składanych wniosków. Dla tych lekarzy, którzy już uzyskali decyzje pozytywne, okres przejściowy obowiązuje na dotychczasowych zasadach. W przyszłości planowane są również zmiany związane z obowiązkiem nostryfikacji dyplomów i zdawania egzaminów państwowych.
Choć działania rządu mają ułatwić dostęp uchodźców do opieki zdrowotnej, środowisko lekarskie od dawna apeluje o stworzenie przejrzystego, jednolitego systemu dopuszczania do zawodu – zarówno dla lekarzy spoza UE, jak i tych, którzy uczą się w języku angielskim na zagranicznych uczelniach.
Nowelizacja trafi teraz do Sejmu. Jeśli zostanie przyjęta, wejdzie w życie jeszcze tego lata.